Pan Teodor w swej opowieści zdradził tajemnicę, dzięki czemu pierniki są takie smaczne. Miał dla uczestników miód i prawdziwą przyprawę do pierników, której aromat pobudził kubki smakowe wszystkich.
W czasie konkurencji ruchowych można było na chwilę zamienić się w cukierników, którzy w biegu (dosłownie) ubijali trzepaczką ciasto piernikowe, a potem blachę pełną pierników wkładali do piekarnika (oczywiście w rękawicach kucharskich).
Wiadomo jednak, że Toruń słynie nie tylko z pierników. Chichotowcy dowiedzieli się kilku ważnych informacji o wielkim polskim astronomie, który „wstrzymał słońce, ruszył Ziemię”.
W dwóch konkurencjach zabawowo – sportowych naśladowano działania Mikołaja Kopernika. Podziwiano gwiazdy i planety przez wielką srebrną lunetę i - jak sam Kopernik – poruszono Ziemię – biegnąc z globusem dookoła słońca!
Podczas zajęć udało się też skosztować słodziutkich pierników. A w ramach pracy plastycznej każdy wykonał dla siebie piernika katarzynkę. Wyglądały smakowicie!
Wspólną pracą do chichotowego pociągu były blachy pełne kolorowych pierniczków
w różnych kształtach.
Ciekawi dalszych legend i baśni polskich wszyscy wyczekują na kolejne spotkanie.
Agata Nowak


